Z historii mówionej dowiedzieliśmy się także, że Franciszek Chojecki dość szybko opuścił stalag (obóz jeniecki) i powrócił na wolność, którą było życie i praca w okupowanym Gnieźnie. Jak się bowiem okazało, Niemcy potrzebowali do pracy m.in. kolejarzy, stąd zapewne zwolnienie. Po tamtych czasach zachował się jego niemiecki dowód osobisty z 1944 roku oraz karta pracy z charakterystycznymi znakami III Rzeszy czyli swastyką i czarnym orłem.
Źródło: Archiwum prywatne Barbary Krasy.
Bardzo ciekawie napisane. Jestem pod wielkim wrażaniem.
OdpowiedzUsuń