Wbrew dzisiejszym głosom lokalnych fanów dawnej endecji, którzy przy okazji różnych rocznic związanych z marszałkiem i naczelnikiem państwa w międzywojniu, czyli Józefem Piłsudskim - dziś zachwycają się jego postacią, polecamy poniższy fragment z rodzimego "Lecha. Gazety Gnieźnieńskiej", który prezentował zupełnie inny pogląd w 1922 roku:
"(...) oprócz tego wspierali bardzo gorliwie Belweder, bo wszak przecież przebywał tam na najważniejszym w Polsce stanowisku nacz. państwa "towarzysz Piłsudski" dawny "Ziuk" taki bowiem pseudonim nosił p. Piłsudski w okresie, kiedy to stał na czele bojówek socjalistycznych, urządzając wespół z całym szeregiem "towarzyszy" rozmaitego rodzaju napady. Toteż kiedy ten niejako duchowy wódz PPS stanął u steru władzy odrodzonej Polski, nic dziwnego, że socjaliści ugrupowali się za nim jako najwierniejsza i najtrwalsza podpora Belwederu."
"Normalne" za to zdanie wyrażał o socjalistach:
"Jeżeli rzucimy okiem na trzyletnią działalność PPS na terenie Sejmu Ustawodawczego, to musimy stwierdzić, że podobnie, jak zresztą całej lewicy, naszym socjalistom, nie przyświecał bynajmniej cel państwowy, nie chodziło im o rzeczywiste interesy kraju, o dobro Polski, lecz o to, aby stało się zadość ciasnym doktrynom partyjnym. Zasłaniając się demagogicznymi frazesami i nic nie mówiącymi formułkami opartymi na teoriach rozmaitych ojców socjalizmu, a przede wszystkim Marksa - socjaliści w swych głosowaniach, nawet w chwilach bardzo poważnych, wypowiadali sie przeciwko istotnym interesom państwa."
A oprócz tego nie stronił od antysemickiej retoryki:
"Należy z całą stanowczością stwierdzić, że stronnictwo to podobnie jak i inne ugrupowania lewicowe w całej kampanii w okresie Sejmu Ustawodawczego, szło ręka w rękę z Żydami, Niemcami, przy czym jest rzeczą wysoce charakterystyczną, że w samym łonie PPS jest bardzo dużo Żydów, co prawda zamaskowanych, mieniących się być Polakami, ale tym samym bardziej jeszcze groźnych."
Źródło: "PPS" w "Lech. Gazeta Gnieźnieńska", nr 250 z 29 października 1922 roku, s. 1.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz