Jeszcze w kontekście kryzysu gospodarczego, który wybuchł w 1929 roku w Stanach Zjednoczonych, a następnie rozlał się po całym świecie i już w latach 30. dotknął Polskę, w tym Gniezno - warto odnotować pewien ciekawy fakt. Otóż przed opisywaną już na naszym blogu demonstracją bezrobotnych , problem związany z brakiem zatrudnienia
wielu gnieźnianek i gnieźnian oraz wynikającym z tego ubóstwem,
zauważały już w 1934 roku lokalne władze. Ówczesny, tymczasowy
prezydent miasta Stanisław Wrzaliński, wystosował nawet z tego
powodu okolicznościowy apel w którym wzywał bardziej zamożnych
mieszkańców do dzielenia się swym dobytkiem z tymi cierpiącymi
niedostatek. Poza tym nie chcąc być gołosłownym;
sam siebie
stawiał w pierwszym szeregu do pomocy:
"Stać będę na ratuszu z wyciągniętą ręką, by każdy co otrzymuje miesięczną gażę, udzielał z niej na nędzę tytułem pomocy doraźnej choćby 25 groszy, by każdy kto żyje z zarobku codziennego dawał 5 groszy, komu przy zakupach należy się do wydania 1 grosz, grosz ten zostawiał dla tych, co tego grosza nie mają, a komu zbywa stare ubranie czy bielizna, niech je oddaje dla biednych."
oraz uczciwie przyznawał, że
kasa miejska... świeci pustkami:
"Jedynem wyjściem byłoby dać wszystkim pracę, ale tej udzielić nie mogę, bo kasa miejska jest pusta, środki zaś, jakie posiada miasto, i tak nie wystarczą, pozostaje jedynie droga doraźnego wspomagania biednych."
Źródło: Apel tymczasowego prezydenta Gniezna Stanisława Wrzalińskiego pt. „Obywatele Miasta!” z 20 lipca 1934 r., fotografia tekstu ze zbiorów Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie, dostępna także na stronie www.muzeawielkopolski.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz