Strony

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Stanisław Wrzaliński. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Stanisław Wrzaliński. Pokaż wszystkie posty

piątek, 5 stycznia 2018

Część "naszych" historii w publicznej przestrzeni!

Na początku września zeszłego roku przy ul. Chrobrego w Gnieźnie stanęła niecodzienna wystawa pt. "Społeczna historia Gniezna - Opór", której tematem stały się wszelkiego rodzaju protesty społeczne w naszym mieście począwszy od początku XX w., a skończywszy na współczesnych czasach.

Wśród udokumentowanych wydarzeń zaś znalazły się m.in. te, które opisywaliśmy na naszym blogu, czyli "echa" Rewolucji z 1905 roku w Gnieźnie, strajk robotników rolnych z lat 1921-22 oraz bunt bezrobotnych z grudnia 1936 r. Oto fragment relacji z tego wydarzenia:

"Wszystko zaczyna się więc od „Pierwszej rewolucyjnej iskry z 1905 roku”, czyli „odprysków” wspomnianej Rewolucji, która wybuchła m.in. w rosyjskim zaborze, głównie w uprzemysłowionej, robotniczej Łodzi. Jej idee bowiem jak się okazało, znalazły też podatny grunt w Wielkopolsce, choć nie było w niej tak wielu fabryk ani robotników, ale za to rozproszony proletariat, a i postulaty ekonomiczne te same. W Gnieźnie zaś znalazły one swój wyraz w rodzimych zakładach pracy, gdzie jak podają źródła strajkowało blisko 1000 pracowników, a na ich czele stał m.in. Stanisław Wierbiński z Polskiej Partii Socjalistycznej zaboru pruskiego. Dalej mamy tzw. strajk robotników rolnych z lat 1921-22, który już bardziej charakteryzował nasz region i wybuchł głównie z powodu złych warunków życia strajkujących, archaicznych stosunków społecznych panujących na folwarku oraz inflacji, która przyczyniała się do wzrostu cen towarów i spadku realnych płac. Zobrazowany za pomocą fragmentu płaskorzeźby znajdującej się w poznańskim Zamku, to również część lokalnej historii. I wreszcie jest też bodaj najbardziej kojarzony przez niektórych mieszkańców oraz obrosły swoistą legendą – bunt gnieźnieńskich bezrobotnych z grudnia 1936 roku. Ci ostatni bowiem nie doczekawszy się zatrudnienia ani wypłaconych zasiłków w akcie desperacji zaatakowali ówczesny Magistrat i obrzucili go kamieniami. Niestety jednak nawet tak radykalne zachowanie nie zmieniło ich sytuacji, a zamiast spełnionych żądań czekał tylko proces i więzienie dla najbardziej aktywnych. Choć z drugiej strony władze, w tym tymczasowy prezydent miasta Stanisław Wrzaliński, starały się załagodzić cały kryzys. Warto dodać, że tłem dla tych gnieźnieńskich protestów z początku XX w. stała się przepiękna grafika z muralu upamiętniającego wspomnianą Rewolucję 1905, którą wykonała grupa Takie Pany, a użyczył łódzki Klub Krytyki Politycznej."



Źródło: Relacja naszego autorstwa pt. "Gnieźnieńska historia buntu", opublikowana swego czasu na lokalnym portalu kulturalnym Popcentrala.

sobota, 16 lipca 2016

Nietypowy apel o pomoc dla bezrobotnych

Jeszcze w kontekście kryzysu gospodarczego, który wybuchł w 1929 roku w Stanach Zjednoczonych, a następnie rozlał się po całym świecie i już w latach 30. dotknął Polskę, w tym Gniezno - warto odnotować pewien ciekawy fakt. Otóż przed opisywaną już na naszym blogu demonstracją bezrobotnych , problem związany z brakiem zatrudnienia wielu gnieźnianek i gnieźnian oraz wynikającym z tego ubóstwem, zauważały już w 1934 roku lokalne władze. Ówczesny, tymczasowy prezydent miasta Stanisław Wrzaliński, wystosował nawet z tego powodu okolicznościowy apel w którym wzywał bardziej zamożnych mieszkańców do dzielenia się swym dobytkiem z tymi cierpiącymi niedostatek. Poza tym nie chcąc być gołosłownym;

sam siebie stawiał w pierwszym szeregu do pomocy:
"Stać będę na ratuszu z wyciągniętą ręką, by każdy co otrzymuje miesięczną gażę, udzielał z niej na nędzę tytułem pomocy doraźnej choćby 25 groszy, by każdy kto żyje z zarobku codziennego dawał 5 groszy, komu przy zakupach należy się do wydania 1 grosz, grosz ten zostawiał dla tych, co tego grosza nie mają, a komu zbywa stare ubranie czy bielizna, niech je oddaje dla biednych."

oraz uczciwie przyznawał, że kasa miejska... świeci pustkami:
"Jedynem wyjściem byłoby dać wszystkim pracę, ale tej udzielić nie mogę, bo kasa miejska jest pusta, środki zaś, jakie posiada miasto, i tak nie wystarczą, pozostaje jedynie droga doraźnego wspomagania biednych."


Źródło: Apel tymczasowego prezydenta Gniezna Stanisława Wrzalińskiego pt. „Obywatele Miasta!” z 20 lipca 1934 r., fotografia tekstu ze zbiorów Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie, dostępna także na stronie www.muzeawielkopolski.pl