Strony

poniedziałek, 30 listopada 2015

Listopadowy "cytat z Moraczewskiego"

Tymczasem jeszcze w listopadzie sięgamy po dość znane słowa jednego z pierwszych premierów II RP - Jędrzeja Moraczewskiego, którego rządowi zawdzięczamy m.in. powszechne prawo wyborcze obejmujące także kobiety (jedno z pierwszych w Europie!), 8-godzinny dzień pracy, zagwarantowaną legalność związków zawodowych i prawo do strajku, inspekcję pracy, a także ubezpieczenia chorobowe. Sam cytat to zaś nic innego jak radość Moraczewskiego z odzyskania przez Polskę niepodległości, który bywa dość często przywoływany przy święcie 11 Listopada i stawianym tego dnia w roli głównej Józefa Piłsudskiego. Dla nas jednak te słowa potwierdzają fakt, że socjaliści byli także patriotami, którzy tak jak przywołany Moraczewski, w dużej mierze przyczynili się do odbudowy wolnej i niepodległej Polski.

"Niepodobna oddać tego upojenia, tego szału radości, jaki ludność polską w tym momencie ogarnął. Po 120 latach prysły kordony. Nie ma "ich". Wolność! Niepodległość! Zjednoczenie! Własne państwo! Na zawsze! Chaos? To nic. Będzie dobrze. Wszystko będzie, bo jesteśmy wolni od pijawek, złodziei, rabusiów, od czapki z bączkiem, będziemy sami sobą rządzili (...) Kto tych krótkich dni nie przeżył, kto nie szalał z radości w tym czasie wraz z całym narodem, ten nie dozna w swym życiu najwyższej radości".


Źródło: "Przewrót w Polsce", Jędrzej Moraczewski, Kraków-Warszawa 1919, s.17.

Pamięć o Rewolucji 1905 roku, samorganizacja i pierwsze obchody 1 Maja w Gnieźnie!

Wertując strony jednej z najlepiej opracowanych książek dotyczących historii Gniezna, czyli "Gniezno: zarys dziejów" Jerzego Topolskiego i cofając się znów do początku XX wieku, natrafiliśmy na trzy interesujące fakty, które w dużej mierze potwierdzają opisy innego autora - Antoniego Czubińskiego.
Pierwszym z nich jest choćby oddziaływanie Rewolucji z 1905 roku na gnieźnieńskich socjalistów, gdzie wcześniej pisaliśmy już o strajkach robotniczych a teraz jako pewna kontynuacja nawiążemy do upamiętnienia przez gnieźnian "krwawej niedzieli"w Petersburgu, czyli brutalnego rozgromienia demonstracji rosyjskich robotników przez carskie władze 22 stycznia 1905 roku. Dalej będzie kilka słów o zrzeszaniu się lokalnych pepesowców i wreszcie pierwszych obchodach 1 Maja.

"W rocznicę krwawej niedzieli petersburskiej Wierbiński zorganizował 21 I 1906 roku zebranie z okolicznościowym odczytem. W 1907 r. (14 IV) założono filię socjalistycznego związku kamieniarzy (16 członków), a 15 VIII 1907 r. Towarzystwo Wyborcze Socjalistów Polskich na okręg gnieźnieńsko-witkowsko-wągrowiecki. Wstąpiło do niego 40 osób, w tym kilka kobiet. Stowarzyszeniem kierowali kolejno: St. Wierbiński, Jan Piechocki i Józef Domański. Do aktywu obok nich należeli Piotr Białaszyk, Stefan Chlebowski, H. Isbrandt, Tomasz Leśniewski. 1 V 1910 r. postanowiono po raz pierwszy uczcić święto pierwszomajowe. Z powodu odmowy lokalu "wywrotowcom" udano się do lasku na Jelonkach, gdzie odbyto wiec."


Źródło: "Gniezno: zarys dziejów" Jerzy Topolski, Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 1979 r., s. 554.