Jako, że ten miesiąc zaczyna się od prezentacji sylwetek różnych postaci, poniżej zamieszczamy drugą część biografii Jędrzeja Moraczewskiego:
"Jako zaufany człowiek Piłsudskiego, został wezwany do I
Brygady. Szybko otrzymał stopień porucznika. Marszałek widział go
jednak w roli polityka. Moraczewski stał się jego przedstawicielem
w Naczelnym Komitecie Narodowym.
Wziął udział w walkach na
linii Styru i Stochodu. Po aresztowaniu Piłsudskiego, Moraczewski
został jednym z liderów tzw. Konwentu A – tajnego zrzeszenia
„piłsudczyków” z różnych środowisk. Był też kierownikiem
politycznym Polskiej Organizacji Wojskowej. Zajmował stanowisko
konsekwentnie antyrosyjskie. Stopniowo coraz mocniej akcentował
opcję pełnej samodzielności, wbrew Niemcom i Austriakom, czym
naraził się części środowiska Marszałka i wielu kolegom z PPSD.
W Galicji i Kongresówce prowadził setki spotkań w środowiskach
chłopskich, robotniczych i inteligenckich. Uważał, że głównym
atutem w staraniach o niepodległość powinna być silna armia oraz
masowe wystąpienia społeczne. Moraczewski po pierwsze był wierny
przekonaniom socjalistycznym. Po drugie, rewolucja w Rosji skłoniła
go do wniosku, że jedyną alternatywą wobec zamordyzmu i rozlewu
krwi są daleko posunięte reformy. W 1918 r. w odezwie do
Legionistów pisał: „Polska Niepodległa musi /.../ dać chłopom
ziemię, robotnikom warsztat pracy, inteligencji możność
utrzymania. Musi złamać ustrój kapitalistyczny, zdusić lichwę i
wyzysk klasy nad klasą. Wtedy /.../ pryśnie fałsz, że Polska to
powrót pańszczyzny. Zatriumfuje prawda, że Polska to wolność
polityczna, równość społeczna i braterstwo wyzwolonych ludów”.
W tzw. rządzie lubelskim został ministrem komunikacji. Z
ramienia rządu prowadził akcje przejmowania władzy w Galicji. Gdy
Piłsudski wrócił z Magdeburga, na jego prośbę Moraczewski stanął
na czele pierwszego rządu Polski.
Na posiedzeniu Rady Ministrów
premier mówił: „Polityka społeczna rządu iść musi po linii
reform Zachodu, a nie Wschodu, skąd grozi chaos – z nią wiążą
się finansowe wymogi, lecz idącej fali reform przeciwstawić się
rząd nie może”. 8-godzinny dzień pracy, dekret o walce z
paskarstwem, dekret o ochronie lokatorów – były odważnymi
decyzjami prospołecznymi. Uderzały też w wymierne interesy
zamożnych kręgów społeczeństwa. Moraczewski pisał: „Cały
aparat prasowy puszczono w ruch. Szlachta, ziemiaństwo,
przemysłowcy, kapitaliści opodatkowali się nawet wysoko, by tylko
zwalić nowy gabinet. /.../ uderzyła na niego /.../ z całą furią
endecja”. Ale nie byli to jedyni przeciwnicy: „SDKPiL,
PPS-Lewica, Bund, Poalej Syjon, dążąc do przewrotu dla
urzeczywistnienia dyktatury proletariatu przy pomocy sowietów,
rzuciły się z całą wściekłością na rząd ludowy”.
W pierwszych wyborach został posłem, objął funkcję
wiceszefa klubu socjalistów oraz wicemarszałka Sejmu. Był też
prezesem honorowym Związku Zawodowego Kolejarzy. W Polskiej Partii
Socjalistycznej należał do frakcji „prawicowej”, jako jeden ze
zwolenników Piłsudskiego. Mimo to miał radykalne poglądy.
Opowiadał się za upaństwowieniem kopalń, hut i przemysłu
naftowego. Przekonywał, że państwo powinno aktywnie działać w
gospodarce – budować fabryki i przejmować zadłużone zakłady.
Zamiast Senatu proponował powołanie Izby Pracy (przemysłowcy,
związki zawodowe itp.). Rolę armii miała przejąć wzorowana na
Szwajcarii milicja ludowa, aby w trakcie strajków czy demonstracji
nie używano wojska do ich tłumienia. Te postulaty nie przeszkadzały
stać na stanowisku patriotycznym – w kwestii Górnego Śląska i
Śląska Cieszyńskiego przekonywał, że „z utratą tej wielkiej
liczby naszych obywateli i ziem czysto polskich nie pogodzimy się
nigdy”.
W obliczu najazdu bolszewickiego, zgłosił się na
ochotnika do wojska. Brał udział w działaniach pod Włocławkiem.
„Z grupy saperów, która /.../ powstrzymała /.../ natarcie
bolszewickie /.../ wyróżnił się Moraczewski Jędrzej, który swym
zachowaniem pełnym odwagi i poświęcenia dodawał otuchy /.../
żołnierzom” – napisano w rozkazie dziennym. Otrzymał order
Virtuti Militari V klasy oraz Krzyż Walecznych. Jego najstarszy syn
– Kazimierz, zginął w tej wojnie jako 16-letni ochotnik."
Źródło: Fragment życiorysu Jędrzeja Moraczewskiego pochodzi z
tekstu Remigiusza Okraski zamieszczonego na stronie internetowej
Polskiego Radia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz