Strony

wtorek, 4 listopada 2014

Jędrzej Moraczewski, cz.2

Jako, że ten miesiąc zaczyna się od prezentacji sylwetek różnych postaci, poniżej zamieszczamy drugą część biografii Jędrzeja Moraczewskiego:

"Jako zaufany człowiek Piłsudskiego, został wezwany do I Brygady. Szybko otrzymał stopień porucznika. Marszałek widział go jednak w roli polityka. Moraczewski stał się jego przedstawicielem w Naczelnym Komitecie Narodowym.
Wziął udział w walkach na linii Styru i Stochodu. Po aresztowaniu Piłsudskiego, Moraczewski został jednym z liderów tzw. Konwentu A – tajnego zrzeszenia „piłsudczyków” z różnych środowisk. Był też kierownikiem politycznym Polskiej Organizacji Wojskowej. Zajmował stanowisko konsekwentnie antyrosyjskie. Stopniowo coraz mocniej akcentował opcję pełnej samodzielności, wbrew Niemcom i Austriakom, czym naraził się części środowiska Marszałka i wielu kolegom z PPSD.
W Galicji i Kongresówce prowadził setki spotkań w środowiskach chłopskich, robotniczych i inteligenckich. Uważał, że głównym atutem w staraniach o niepodległość powinna być silna armia oraz masowe wystąpienia społeczne. Moraczewski po pierwsze był wierny przekonaniom socjalistycznym. Po drugie, rewolucja w Rosji skłoniła go do wniosku, że jedyną alternatywą wobec zamordyzmu i rozlewu krwi są daleko posunięte reformy. W 1918 r. w odezwie do Legionistów pisał: „Polska Niepodległa musi /.../ dać chłopom ziemię, robotnikom warsztat pracy, inteligencji możność utrzymania. Musi złamać ustrój kapitalistyczny, zdusić lichwę i wyzysk klasy nad klasą. Wtedy /.../ pryśnie fałsz, że Polska to powrót pańszczyzny. Zatriumfuje prawda, że Polska to wolność polityczna, równość społeczna i braterstwo wyzwolonych ludów”.


W tzw. rządzie lubelskim został ministrem komunikacji. Z ramienia rządu prowadził akcje przejmowania władzy w Galicji. Gdy Piłsudski wrócił z Magdeburga, na jego prośbę Moraczewski stanął na czele pierwszego rządu Polski.
Na posiedzeniu Rady Ministrów premier mówił: „Polityka społeczna rządu iść musi po linii reform Zachodu, a nie Wschodu, skąd grozi chaos – z nią wiążą się finansowe wymogi, lecz idącej fali reform przeciwstawić się rząd nie może”. 8-godzinny dzień pracy, dekret o walce z paskarstwem, dekret o ochronie lokatorów – były odważnymi decyzjami prospołecznymi. Uderzały też w wymierne interesy zamożnych kręgów społeczeństwa. Moraczewski pisał: „Cały aparat prasowy puszczono w ruch. Szlachta, ziemiaństwo, przemysłowcy, kapitaliści opodatkowali się nawet wysoko, by tylko zwalić nowy gabinet. /.../ uderzyła na niego /.../ z całą furią endecja”. Ale nie byli to jedyni przeciwnicy: „SDKPiL, PPS-Lewica, Bund, Poalej Syjon, dążąc do przewrotu dla urzeczywistnienia dyktatury proletariatu przy pomocy sowietów, rzuciły się z całą wściekłością na rząd ludowy”.

W pierwszych wyborach został posłem, objął funkcję wiceszefa klubu socjalistów oraz wicemarszałka Sejmu. Był też prezesem honorowym Związku Zawodowego Kolejarzy. W Polskiej Partii Socjalistycznej należał do frakcji „prawicowej”, jako jeden ze zwolenników Piłsudskiego. Mimo to miał radykalne poglądy. Opowiadał się za upaństwowieniem kopalń, hut i przemysłu naftowego. Przekonywał, że państwo powinno aktywnie działać w gospodarce – budować fabryki i przejmować zadłużone zakłady. Zamiast Senatu proponował powołanie Izby Pracy (przemysłowcy, związki zawodowe itp.). Rolę armii miała przejąć wzorowana na Szwajcarii milicja ludowa, aby w trakcie strajków czy demonstracji nie używano wojska do ich tłumienia. Te postulaty nie przeszkadzały stać na stanowisku patriotycznym – w kwestii Górnego Śląska i Śląska Cieszyńskiego przekonywał, że „z utratą tej wielkiej liczby naszych obywateli i ziem czysto polskich nie pogodzimy się nigdy”.
W obliczu najazdu bolszewickiego, zgłosił się na ochotnika do wojska. Brał udział w działaniach pod Włocławkiem. „Z grupy saperów, która /.../ powstrzymała /.../ natarcie bolszewickie /.../ wyróżnił się Moraczewski Jędrzej, który swym zachowaniem pełnym odwagi i poświęcenia dodawał otuchy /.../ żołnierzom” – napisano w rozkazie dziennym. Otrzymał order Virtuti Militari V klasy oraz Krzyż Walecznych. Jego najstarszy syn – Kazimierz, zginął w tej wojnie jako 16-letni ochotnik."


Źródło: Fragment życiorysu Jędrzeja Moraczewskiego pochodzi z tekstu Remigiusza Okraski zamieszczonego na stronie internetowej Polskiego Radia


  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz