Strony

wtorek, 13 stycznia 2015

Walki powstańcze w Gnieźnie i zaangażowanie gnieźnieńskich socjalistów [Powstanie Wlkp.]

Kilka słów o tym, że o niepodległość Wielkopolski walczyli także w Gnieźnie ludzie, którzy w grodzie Lecha nie mają tablic upamiętniających ich zaangażowanie oraz są pomijani w corocznych prawicowych rekonstrukcjach historycznych:

"W sobotę 28 grudnia gnieźnieńskie urzędy pracowały normalnie. Zbliżał się wieczór. Do landratury, gdzie przebywał Kittel przybyli Szaliński i Słabędzki. Mieli oni pretensje do zachowawczej postawy komendanta. Po ożywionej dyskusji rozmówcy wyruszyli zorientować się w sytuacji jaka panuje w mieście. Tymczasem do Gniezna przyjechał samochodem z Poznania sierż. Piotr Walczak, członek tamtejszej Rady Robotniczo – Żołnierskiej. Zatrzymał się on pod domem Bolesława Kasprowicza (przy dzisiejszej ul. Chrobrego). Niespodziewanego gościa szybko otoczyło wielu gnieźnian. Walczak gorąco nawoływał do natychmiastowego opanowania koszar. Wkrótce pojawił się tutaj Kittel, Stefan Żak (socjalista – piłsudczyk), Stanisław Wierbiński (działacz PPS) i mecenas Zygmunt Karpiński. W kamienicy Kasprowiczów rozgorzała dyskusja, w wyniku której podjęto decyzję o zajęciu koszar piechoty (przy dzisiejszej ul. Sobieskiego). Walczak, Kittel, Żak i Wierbiński wsiedli do samochodu i ruszyli w kierunku niemieckich zabudowań wojskowych. Za nimi pociągnęła rzesza ludzi, do której dołączali się przypadkowi przechodnie".

Źródło: „Wybuch Powstania Wielkopolskiego w Gnieźnie”, tekst Michała Muraszko na portalu www.piastowskakorona.pl



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz